Lot Lufthansy do Toronto: awaryjne lądowanie w Dublinie wywołuje chaos!
Nagła sytuacja medyczna zmusiła Lufthansę do przesiadki w Dublinie podczas lotu LH494 do Toronto; Pasażerowie musieli tam spędzić noc.

Lot Lufthansy do Toronto: awaryjne lądowanie w Dublinie wywołuje chaos!
Incydent nad chmurami wywołał zamieszanie 25 czerwca 2025 r., kiedy lot Lufthansy LH494 z Monachium do Toronto nieoczekiwanie obrał objazd przez Dublin. Airbus A350-941 wystartował z lotniska w Monachium punktualnie o 16:25, ale już po 1,5 godzinie w powietrzu samolot musiał zmienić kierunek nad szkocką wyspą Arran i ostatecznie wylądował w Dublinie około 18:45. Czas niemiecki. Powodem był nagły przypadek medyczny na pokładzie wymagający natychmiastowego działania. Po wylądowaniu na pasażerów czekała karetka pogotowia, która zabrała poszkodowanego do szpitala. Jak jednak podaje [Merkur](https://www.merkur.de/lokales/erding/flughafen-muenchen-ort60188/abbruch-reisen-lang rangeflieger-muss-flug-nach-start-in-muenchen-93812791.html), szczegóły dotyczące zdarzenia i poszkodowanej osoby nie zostały opublikowane.
Pierwotny plan zakładał kontynuację podróży do Dublina po udzieleniu pasażerom opieki medycznej, ale sprawy potoczyły się inaczej niż oczekiwano. Z doniesienia t-online wynika, że pasażerowie musieli spędzić noc w Dublinie. Powód: załoga przekroczyła wymagany prawnie wymiar czasu pracy, co uniemożliwiło dalszą podróż. Lot został odwołany i nie ma dalszych informacji na temat dalszej podróży pasażerów do Toronto.
Niezwykłe zdarzenia w ruchu lotniczym
Jednak nie tylko lot LH494 wzbudził tego dnia emocje. Inny lot Grupy Lufthansa, lot Eurowings do Monachium, również musiał zostać odwołany wkrótce po starcie z śródziemnomorskiej wyspy. Takie incydenty zawsze rodzą pytania dotyczące operacji i bezpieczeństwa w transporcie lotniczym. Jeśli weźmie się pod uwagę, że członkowie załogi muszą zawsze dotrzymywać godzin pracy, aby zapewnić bezpieczeństwo pasażerów, staje się jasne, jakie może to stanowić wyzwanie w sytuacjach awaryjnych.
Choć pasażerowie musieli spędzić noc w Dublinie, można zadać sobie pytanie: co będzie dalej? Informacje o możliwych alternatywach i podróży powrotnej ich lotów pojawiały się długo. Incydent po raz kolejny pokazuje, że w lotnictwie czasami bywa inaczej niż planowano. Przy odrobinie szczęścia pasażerowie wkrótce znajdą nową trasę do Toronto i będą mogli kontynuować podróż.
